Po dłuższym czasie zatrzymaliśmy się koło grobu żołnierzy. Tam odmówiliśmy "Wieczny odpoczynek". Natomiast drugi przystanek był przy kapliczce Matki Boskiej. Ale przed postojem Marysi spadł łańcuch i drugi koniec się trochę opóźnił. Gdy wreszcie dojechaliśmy do Huty Garwolińskiej pierwszy był Apel, a potem była Skała Narady, na której rozmawiałyśmy o naszej dewizie. Następnie była Wielka gra (było ekstra). Po grze było drugie śniadanie (jadłyśmy kanapki z serem ,szynką, z pomidorem i z ogórkiem). A następnie bawiłyśmy się w "Na Bagheerę". I wracamy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pierwszy przystanek tak jak poprzednio był koło kapliczki Matki Boskiej. A drugi na placu zabaw
w Łucznicy - tam zapłaciłyśmy składki Akeli i się bawiłyśmy!!!!!!!!
Jechałyśmy jeszcze ok.15 min. I dojechałyśmy pod plebanię, gdzie odebrali nas rodzice.
KONIEC!!!
w Łucznicy - tam zapłaciłyśmy składki Akeli i się bawiłyśmy!!!!!!!!
Jechałyśmy jeszcze ok.15 min. I dojechałyśmy pod plebanię, gdzie odebrali nas rodzice.
KONIEC!!!